Ważną częścią rysunku mangowego
jest tzw. LINEART, czyli etap przejściowy pomiędzy szkicem a na przykład
kolorowaniem. Wykonywanie lineart'u
polega na poprawienia linii ołówka tuszem, długopisem bądź cienkopisem tak, aby
otrzymać wyraziste kontury (to największa różnica między rysunkiem kreskówkowym
a realistycznym ;) ).
Czego używać?
I chodzi mi tu o rysunek
odręczny, nie digitalowy (innymi słowy cyfrowy). Osobiście najczęściej używam
zwykłego czarnego cienkopisu w cenie około 2zł za sztukę, ewentualnie posługuję
się piórem z czarnym atramentem i niezbyt grubą stalówką, nie każdy ma
możliwość używania profesjonalnych materiałów (a co za tym idzie - kosmicznie
drogich). Dlatego też będę z reguły pokazywać najprostsze możliwe sposoby
rysowania :) Wracając do głównego wątku - jakikolwiek cienkopis czy rapidograf
na pewno wystarczy (rapidograf jest już trochę droższą opcją). Można zaopatrzyć
się ewentualnie w cienkopisy różnej grubości, ale też niekoniecznie. Jednej
grubości pisakiem można załatwić praktycznie wszystko i to pokażę Wam w tym
wpisie, bo lubię wyznawać zasadę osiągania efektów przy optymalnie niskich
nakładach ;)
Można również chwycić za zwykły
długopis, ale osobiście średnio lubię się posługiwać długopisami, bo istnieje
duże ryzyko, że gdzieś mi się za dużo tego tuszu wyleje i będzie brzydko. Ale
obstawiam, że to również kwestia wprawy, której mi jeszcze brakuje przy
działaniu długopisami :D.
Sposoby robienia lineart'u
Tutaj mam na myśli to, jak
zmienia się grubość i natężenie kreski. Można wykonywać "postrzępione
kontury", które według mnie nadają się do szybkich rysunków, kiedy nie
zależy nam na czystej formie. Taki styl nadaje dynamicznego charakteru i pewnej
niedbałości rysunkowi, ale raczej nie do wszystkiego się nadaje. W
komiksach/mangach raczej takiego lineart'u nie spotkamy.
Inną metodą tworzenia lineart'u
jest poprawienie konturów jedną warstwą
cienkopisu. Linie wtedy są przejrzyste (chyba że występują miejsca dużego
nagromadzenia detali) i nie rzucają się tak w oczy. Taki lineart można
wykonywać, kiedy wiemy, że pracę wykonamy w kolorze i kontury nie będą aż tak
ważne. Czasem dodatkowo niektóre elementy można wypełnić od razu cienkopisem czy innym narzędziem, którego używamy do robienia lineart'u. To właśnie widać na poniższym przykładzie. Linie są cienkie, zrobione jednym pociągnięciem cienkopisu. Cały lineart natomiast jest bardziej wyrazisty i cięższy przez elementy wypełnione tuszem na czarno, jak romby czy siatka na elementach ubrania.
Innym powodem wybrania "nieprzeszkadzającego" i nie tak bardzo rzucającego się w oczy lineart'u może być założona późniejsza kolorystyka. Jak tutaj:
Ja właściwie najczęściej wykonuję
lineart jeszcze innym sposobem - o zmiennym natężeniu grubości kreski. Tak
naprawdę chodzi o mocniejsze zaznaczenie
obszarów zacienionych. Tutaj ważne jest aby dokładając kolejne warstwy
tuszu pilnować gładkości stopniowego pogrubiania linii, inaczej wyjdzie
nieestetycznie.
Gdzie pojawiają się takie
miejsca? Oto kilka przykładów:
- na szyi zaznacza się cień jaki
broda na nią rzuca,
- cienie rzucane przez kosmyki
włosów na twarz,
- cienie między pasmami włosów,
- cienie na skórze rzucane przez
ubranie,
- cienie przy fałdach ubrań,
- cienie w zagięciach kolan,
łokci, itd.
Jak widzicie (także na załączonym wyżej obrazku) wszystkie przykłady
dotyczą cieniowania, bo chodzi o to, żeby rysunkowi nadać głębi. Lineart
potrafi wyglądać wtedy dość imponująco, czasem nawet bardziej niż wersja
pokolorowana.
Poniżej zamieściłam jeszcze kilka
przykładowych moich lineart'ów z konturami zmiennej grubości ;)
Miłej zabawy przy tworzeniu ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz